W obozie Prawa i Sprawiedliwości od dawna trwa dyskusja, kto powinien być kandydatem tej partii na prezydenta po zakończeniu drugiej kadencji Andrzeja Dudy.

W grze są przeróżne nazwiska: przez długi czas murowanym kandydatem wydawał się być Mateusz Morawiecki. Z czasem zaczęły pojawiać się doniesienia, że rozważane są kandydatury także innych polityków: Tobiasza Bocheńskiego, Mariusza Błaszczaka, Beaty Szydło, Patryka Jakiego.

Uwzględnia się także mniej znanych polityków, takich jak Waldemar Buda, Zbigniew Bogucki, czy Lucjusz Nadbereżny.

Idealny profil kandydata to ktoś doświadczony zawodowo, młody, doświadczony politycznie i jednocześnie nieciągnący za sobą skojarzeń z niepopularnymi decyzjami rządu Zjednoczonej Prawicy.

Prezes PiS Jarosław Kaczyński ma ponadto być sceptycznie nastawiony do kandydatów „zużytych władzą”, co stawia pod dużym znakiem zapytania kandydaturę Morawieckiego.

Jak wskazują wyniki sondażu Ipsos przeprowadzonego na zlecenie portalu dorzeczy.pl, w drugiej turze wyborów przeciwko Rafałowi Trzaskowskiemu lepszy wynik uzyskałby Patryk Jaki.

Na Jakiego w starciu z Trzaskowskim zagłosowałoby 39 proc. Polaków. W przypadku Morawieckiego odsetek ten wynosi 38 proc.

W obu przypadkach starcie wygrałby kandydat Koalicji Obywatelskiej.