Francesco Forgione, czyli o. Pio z Pietrelciny o swoich wizjach pisał często do swojego kierownika duchowego i przyjaciela o. Augustyna.  Już od najmłodszych lat pojawiały się u niego niesamowite umiejętności. W wizji zapowiadającej jego powołanie, jakiej doświadczył w grudniu 1902 roku, gdy medytował nad swoją przyszłością, zobaczył dostojnego mężczyznę odzianego w światło. Mężczyzna wziął go za rękę i powiedział: „Pójdź za mną i walcz jak dobry żołnierz”.

Zwykle po wizjach miały miejsca starcia z szatanem. 

Ojcu Pio ukazywały się również dusze czyśćcowe. Gdy zakonnik odpoczywał na swoim łóżku w klasztorze, zjawił się u niego człowiek, który oznajmił, że jest duszą czyśćową i nazywa się Pietro di Mauro. Zginął w pożarze 18 sierpnia 1908 roku. Poprosił ojca o odprawienie mszy świętej za niego.

Okazało się, że taki pożar rzeczywiście miał miejsce w przeszłości. Eucharystię odprawiono.

O. Pio zapowiadał również przyszłe losy świata, miewał wizje dotyczące dnia sądu ostatecznego. To 15 stycznia 1957 roku miało miejsce jedno z najbardziej znanych widzeń mistycznych. Widzenie trwało 3 dni i 3 noce. 

- Godzina mego przyjścia, czyli sądu dla jednej trzeciej ludności, jest bliska. (…) Przy tym przyjściu będzie jednak Boże miłosierdzie, a równocześnie twarda i straszna kara. - pisze Zbigniew Kozłowski w książce "Świat objawiony", przywołując wizję o. Pio, w której zobaczył Jezusa.

Jak wynika z widzenia - powstaną snopy ognistych strumieni padających na ziemię. Po sobie będą następować trzęsienia ziemi, ulewy. Noc będzie bardzo mroźna, wiatr będzie huczał, po pewnym czasie nastąpią grzmoty, a na ziemię zostaną zesłani Aniołowie Pokoju, którzy przyniosą ducha pokoju ze sobą.

„Powaga czasu skłania Mnie do zwrócenia uwagi wszystkim, że to wielkie niebezpieczeństwo grozi ludzkości, jeżeli się ona nie zmieni” – zapowiada Chrystus. 

- Od Budapesztu do Norymbergi i od Drezna do Berlina linie te zajęte będą wojskiem. (…) Wskutek powodzi zginą wsie i miasta. Południowa Anglia z północnym brzegiem zniknie, Szkocja ocaleje. Na zachodzie ziemia zniknie, a powstaną nowe lądy. Zginą Nowy Jork i Marsylia. Paryż będzie zniszczony w dwóch trzecich. Reisten, Augsburg, Wiedeń zostaną oszczędzone. Augsburg i kraje na południe od Dunaju nie odczują skutków wojny - czytamy

Jednak nie znamy dnia, ani godziny. Warto więc starać się o życie w łasce uświęcającej.

bz/aleteia.pl/fronda.pl