Sprawa ta wywołała falę spekulacji na temat powiązań personalnych w sztabie wyborczym Trzaskowskiego oraz potencjalnych konfliktów interesów.
Według informacji przedstawionych przez Kanał Zero, osoba odpowiedzialna za wspomnianą kampanię, która była krytykowana za swoje metody i źródła finansowania, zatrudniała żonę Rafała Trzaskowskiego.
Co więcej producent hejtu jest suto sponsorowany przez zarządzane obecnie przez koalicję 13 grudnia Spółki Skarbu Państwa, jak dla przykładu Orlen i inne.
- Hejterskie spoty dla Rafała Trzaskowskiego wyprodukowała fundacja, której właściciel zatrudnia... żonę Rafała Trzaskowskiego. Małgorzata Trzaskowska wcześniej pracowała w stołecznym ratuszu, ale gdy Trzaskowski objął urząd prezydenta Warszawy, zrezygnowała ze stanowiska. Bezrobocie nie trwało jednak długo – czytamy w opisie odcinka Kanału Zero na YouTubie.
W odpowiedzi na wcześniejsze kontrowersje związane z zatrudnieniem osób powiązanych z hejterskimi działaniami, Rafał Trzaskowski podkreśla, że nie ma miejsca dla hejterów w strukturach miejskich i zapowiedział zakończenie współpracy z osobami zamieszanymi w takie działania. Jak z tego wniosek? Kłamać… kłamać… kłamać, aż uwierzą. Wiadomo przecież, że lemingi PO łykają te wszystkie rewelacje jak pelikany ciepłe bułeczki.