W mediach społecznościowych, a szczególnie na platformie X, Żakowski został oskarżony o sympatie wobec PiS, co wydaje się absurdem, biorąc pod uwagę jego wieloletnią krytykę rządu. Żakowski nazwał decyzję komisji „wbrew woli wyborców”, co spotkało się z ostrą reakcją zarówno ze strony polityków opozycji, jak i prawicowych publicystów.

Politycy Koalicji 13 Grudnia nie szczędzili mu gorzkich słów. Adam Szejnfeld skrytykował brak „uczciwych i obiektywnych dziennikarzy”, podkreślając, że dzisiejsza scena medialna zdominowana jest przez skrajności. W podobnym tonie wypowiadali się inni przedstawiciele koalicji, sugerując, że Żakowski powinien dołączyć do PiS i przestać udawać obiektywizm.

Wbrew fali krytyki, znalazły się też głosy broniące Żakowskiego. Niektórzy komentatorzy wskazują, że zarzuty wobec dziennikarza są absurdalne i stanowią przykład kuriozalnej polaryzacji medialnej. Niemniej jednak, sytuacja ta pokazuje, jak łatwo można stać się celem ataków w dzisiejszym świecie politycznych i medialnych podziałów.