O sprawie informuje rosyjski kanał telewizyjny Dożd, który powołuje się na anonimowe źródła. Stan Łukaszenki miał zacząć się gwałtownie pogarszać dwie godziny po przybyciu do Astany.

- „Następnego dnia, w czwartek, przemawiał na szczycie, spotkał się z głowami państw, ale widać, że wygląda gorzej niż dwa dni temu i dzień wcześniej, kiedy w wojskowej tunice wziął udział w defiladzie w Mińsku. Jego twarz jest wyblakła, jego mowa nie jest zbyt pewna siebie”

- relacjonował dziennikarz Michaił Fiszman.

Jedno ze źródeł telewizji twierdzi, że „Łukaszenka jest bardzo poważnie chory i bardzo ciężko znosi swoją chorobę”. Nie wiadomo jednak, co to za choroba.