Zapis o przysposobieniu dzieci budził największy spór wokół ustawy o związkach partnerskich w koalicji rządzącej. Na to, by dziecko osoby tworzącej związek jednopłciowy zostało formalnie uznane za dziecko jej partnera nie zgadza się Polskie Stronnictwo Ludowe. Nic przeciwko temu nie ma jednak marszałek Sejmu, który popularność zdobył jako autor książek o tematyce chrześcijańskiej.

- „Dzisiaj trzeba iść do biur poselskich, przekonywać nieprzekonanych, pokazać im realne problemy dzieci i osób, które przez lata się tymi dziećmi opiekują budując więź emocjonalną”

- powiedział.

Zaznaczył jednak, że „jeżeli w tym projekcie, w tej chwili, nie będzie przysposobienia, to uważam, że powinniśmy uchwalić ten projekt tak czy siak, bo on już, po 20 latach czekania, popycha sprawy do przodu”.