„Gazeta Wyborcza” opublikowała dziś list, który ABW miała znaleźć w czasie przeszukania domu posła Marcina Romanowskiego. Wedle tej publikacji, prezes PiS miał przed wyborami w 2019 roku zwrócić się do Zbigniewa Ziobry „o natychmiastowe zakazanie kandydatom Solidarnej Polski korzystania z Funduszu Sprawiedliwości w kampanii wyborczej”. Do sprawy odniósł się szef klubu PiS Mariusz Błaszczak.
- „Proszę zwrócić uwagę na stwierdzenia w tym liście: o ile potwierdzą się przypadki. Pan premier Jarosław Kaczyński zawsze dbał o wysoki poziom tych spraw, które dotyczą właśnie transparentności, przejrzystości życia publicznego. Dlatego wtedy, kiedy pojawiła się wrzawa medialna, zwrócił się do ministra Zbigniewa Ziobry listownie z prośbą o wyjaśnienia „
- wyjaśnił wiceprezes PiS.
Podkreślił więc, że mamy w jego ocenie do czynienia z „kapiszonem Gazety Wyborczej”.
- „Być może to nie przypadek, że dziś, 1 lipca, kiedy wzrastają ceny energii czy gazu, taki kapiszon został przez Gazetę Wyborczą odpalony”
- zauważył.