Szokujące słowa padły dziś z ust minister klimatu i środowiska Pauliny Hennig-Kloski, która na antenie Radia ZET była pytana o koszty termomodernizacji budynków, do których Polaków zobowiązuje unijna dyrektywa.

- „Jeśli będzie pani biegać w krótkim rękawku po ulicy zimą, będzie pani zimno niezależnie od tego, ile ciepłowni postawimy po drodze. Jeśli ubierze pani kurtkę, to będzie pani zdrowa i będzie pani cieplej. Dokładnie to samo musimy zrobić z naszymi domami, by płacić niższe rachunki na koniec dnia”

- stwierdziła reprezentantka ugrupowania Szymona Hołowni.

- „Termomodernizacja nie może być traktowana jako koszt, tylko jako docelowa oszczędność, żeby zwiększyć komfort naszego życia i zmniejszyć koszty naszego życia. Termomodernizacja jest opłacalna. Nie ma co ludzi straszyć, że jak przeprowadzimy taką modernizację naszego domu, obłożymy go kurteczką obkładając go styropianem i wełną mineralną, wymienimy okna i drzwi to będą mieli gorzej. Nie, będą mieli lepiej. Będą mieli ładniejsze domy z odnowioną elewacją i będą mieli w domu cieplej za mniej pieniędzy wydanych”

- dodała.

Skąd natomiast Polacy mają wziąć gigantyczne środki na taką „kurteczkę” dla swoich domów?

- „Każdy znajdzie dla siebie odpowiedni program. Wystarczy wziąć sprawy w swoje ręce. Są osoby starsze, rodziny starsze, które nie są w stanie przeprowadzić tego typu inwestycji. To jest problem. Też musimy się pochylić. Są różne formy oczywiście. Też nie każdy tego typu starszy dom opłaca się termomodernizować. Są mieszkania modułowe, są różne formy”

- wyjaśniła pani minister.

Jej wystąpienie skomentowała za pośrednictwem mediów społecznościowych była premier Beata Szydło.

- „Polacy mają być pozbawiani swoich domów? Tak wynika z wypowiedzi minister Hennig-Kloski, zapytanej przez słuchacza Radia Zet o gigantyczne koszty wymuszanych na Polakach remontów domów. Minister najpierw zareagowała infantylną opowiastką o zakładaniu kurtek w zimie, a potem zaczęła opowiadać, że kto nie podoła z remontem, to: Są mieszkania modułowe (…) jest możliwość mieszkalnictwa społecznego dla seniorów, są różne możliwości. Jakie mieszkania modułowe? Jakie mieszkalnictwo społeczne dla seniorów? Jakie różne możliwości? O czym Hennig-Kloska mówi? To bełkot”

- napisała eurodeputowana.

Zwróciła uwagę, iż wypowiedź minister można czytać jako: „nakażemy Polakom wydać dziesiątki, a czasem setki tysięcy złotych na remonty domów - a kto nie da rady, to niech żegna się ze swoim domem i przenosi do baraków, albo pod most”.