OCAD podkreśla, że nieletni coraz częściej trafiają na listy osób potencjalnie niebezpiecznych dla bezpieczeństwa państwa – ponad 30 z nich znajduje się obecnie w państwowej bazie ds. terroryzmu. Podobne tendencje raportują służby we Francji, Szwecji i Niemczech, gdzie również obserwuje się wzrost liczby niepełnoletnich radykałów inspirowanych dżihadystyczną lub ekstremistycznie prawicową ideologią.
Zdecydowana większość przypadków dotyczy tzw. „samotnych wilków” – młodych osób, które samodzielnie planują ataki, najczęściej po uprzednim zetknięciu się z ekstremistyczną propagandą w internecie. Raport wskazuje również na rosnącą aktywność luźnych, zdecentralizowanych grup online, które wymieniają się materiałami szkoleniowymi, nawołują do przemocy i planują ataki na cele cywilne oraz państwowe.
Główne cele potencjalnych zamachów pozostają niezmienne: społeczność żydowska, izraelskie instytucje i przedsiębiorstwa, obiekty państwowe, policja, wojsko oraz infrastruktura krytyczna – takie jak elektrownie i stacje przesyłowe.
Choć w 2024 roku liczba zgłoszeń o potencjalnych zagrożeniach spadła o 13% (z 330 w 2023 r. do 287 w 2024 r.), to ponad połowa z nich miała związek z radykalnym islamizmem, a udział nieletnich w tych statystykach niepokojąco rośnie. Z raportu wynika, że aż 1/3 planujących zamachy w Belgii w ostatnich trzech latach miała mniej niż 18 lat.
Ekstremizm i radykalizacja przeniosły się do internetu – i tam najłatwiej trafiają do nieletnich. Młodzież z rodzin imigranckich, często wykluczona społecznie i szukająca tożsamości, staje się łatwym celem dla ideologów dżihadu i nienawiści. Państwa UE stają dziś przed nowym, skomplikowanym wyzwaniem: jak zatrzymać ten proces, zanim nastolatkowie zamienią wirtualne groźby w realne ataki.