2. A jakie są zasługi Tuska w walce z inflacją, jak się okazuje miał wpływ na jej spadek ale tylko i wyłącznie poprzez wymianę prezesa GUS. Ten nowy, w lutym tego roku zmniejszył wagi głównie wydatków na żywność i na nośniki energii w budżetach gospodarstw domowych aż o 3 pkt., czym spowodował sztuczne zmniejszenie inflacji w lutym i kolejnych miesiącach o ok. 0,5 pp. Dzięki tej operacji inflacja w lutym 2025 roku wyniosła tylko 4,9%, zamiast spodziewanych 5,4% i to wspomniane wyżej 0,5 pp w kolejnych miesiącach dodatkowo obniżało poziom inflacji.

3. Przypomnijmy, że na poziom inflacji mają wpływ zarówno polityka monetarna banku centralnego jak i polityka fiskalna rządu , przy czym na jeżeli chodzi o jej obniżanie, to jest to, przede wszystkim skutek polityki stóp procentowych realizowanej przez Radę Polityki Pieniężnej (RPP). To przede wszystkim wyraźne 11-krotne podwyższenie stóp procentowych banku centralnego z poziomu 0,1% do poziomu 6,75%, doprowadziło to tego, że inflacja z najwyższego poziomu w marcu 2023 roku w wysokości 18,4% ,została sprowadzona do poziomu 2% w lutym 2024 roku. Wprawdzie spowolniło do wzrost gospodarczy do 0,1% PKB w 2023 roku, ale tym razem udało się uniknąć negatywnego wpływu tego spowolnienia na rynek pracy, a bezrobocie należało do najniższych w Unii europejskiej.

4. Z kolei polityka fiskalna, za którą odpowiada rząd, może mieć wpływ na zmniejszanie się inflacji, ale tylko wtedy kiedy prowadzone jest jej zacieśnienie, a nie poluzowanie jak w przypadku rządu Tuska ,czego dobitnym wyrazem są gigantyczne, niespotykane do tej pory w naszej historii deficyty budżetowe , ten wykonany w 2024 roku w wysokości 211 mld zł i ten planowany na 2025 rok w wysokości 289 mld zł. Ponadto rząd wpływa na inflację poprzez ceny regulowane, tak jak w przypadku cen energii, ale tutaj rząd Tuska rezygnując np. z 0% stawki VAT na żywność 1 kwietnia 2024 roku i ograniczając stosowanie tarczy energetycznej najpierw od lipca 2024 roku, a w kolejnym korku od stycznia 2025 roku, doprowadził do wyraźnego wzrostu tych cen , a to z kolei przełożyło się na wzrost inflacji z 2% w lutym 2024 roku do 4,7% w grudniu 2024 roku i aż 5,3% w styczniu 2025 roku.

5. Tusk i ale także Domański chwaląc się spadkiem inflacji i sugerując, że to zasługa tego rządu, liczą na niewiedzę większości obywateli i próbują ugrać jakieś punkty polityczne, w sytuacji kiedy nie idzie dobrze w żadnej dziedzinie, za którą ten rząd naprawdę odpowiada. Premier Tusk wręcz rozpaczliwie poszukuje jakiekolwiek sukcesu, stąd była już próba wykorzystania polonizacji przetargów w zamówieniach publicznych, deregulacji, obrony wschodniej granicy przed nielegalną imigracją, czy polonizacji kontraktów zbrojeniowych, tyle tylko, że wszystko to, po jakimś czasie okazuje się tępą propagandą rodem z PRL. Tak samo jest z sukcesami rządu Tuska w walce z inflacją , to RPP ją obniża, a decyzje jego rządu ją podwyższają ( podniesienie VAT na żywność do 5%, czy likwidacja tarczy energetycznej) , więc jest to sytuacja, jak w polskim przysłowiu „konia kują, ą żaba nogę podstawia”.

Zbigniew Kuźmiuk